Syrena zawyła w tragicznym tonie

W nocy z poniedziałku na wtorek, niosąc pomoc potrzebującym podczas działań ratowniczych na autostradzie A4, tragiczną śmierć poniósł członek Ochotniczej Straży Pożarnej w Balicach, członek Strażackiej Rodziny.

Niestety żadne słowa ani czyny nie są w stanie odmienić tych wydarzeń i przywrócić ponownie do służby na ziemi zmarłego druha. Jedynymi rzeczami jakie możemy zrobić to modlitwa i pamięć, która pozostanie na zawsze.

Wczoraj, 27-go września, punktualnie o godzinie 18:00, uruchomiona została syrena alarmowa na naszej strażnicy. Był to wyraz naszej pamięci, szacunku oraz sposób na połączenie się z setkami tysięcy innych strażaków, którzy wykonali taki sam gest, w tym samym momencie. W tej trudnej chwili wszyscy łączymy się w bólu z bliskimi zmarłego i poszkodowanych oraz kolegami z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Balicach.

Głęboko wierzymy, że życie poświęcone innym, choć przedwcześnie zakończone, pozwoli Mu zasiąść u boku Św. Floriana, pełniąc honorową służbę w Niebie. Bogu na chwałę, ludziom na pożytek.